W ostatniej chwili zdążyłam :-))
Przez cały dzień dzisiaj chodziłam ze świadomością, że dzisiaj jest 6 sierpień. I smutno mi było, że nie zdążyłam dać Monice prezent jaki dla niej zrobiłam na drugie urodziny.
Jak wróciłam z pracy obfotografowałam prezent od niechcenia, bez specjalnego entuzjazmu, ot tak sobie żeby obfotografować skoro już zrobiłam.
Po godzinie 22 wzięłam w ręce laptop - tak od niechcenia żeby zobaczyć co w świecie słychać, zerknęłam okiem w prawy dolny narożnik, a tu ogromna niespodzianka! No i zamiast iść spać żeby rano wstać to zabrałam się za pakowanie prezentu:-))
Oto szafka - skrzynka na klucze i nie tylko:
Szafeczka jeszcze niedawno wyglądała tak:
Ale pieczołowicie ją wyczyściłam szlifierką (robiłam próby na meblach malowania farbą kredową bez szlifowania i usuwania starych powłok, próby wyszły doskonale, ale jakoś jak mam robić coś porządnie to nie mam sumienia traktować czegoś farbą bez uprzedniego, porządnego przygotowania nawierzchni). Umyłam wodą z detergentem. Dodatkowo odtłuściłam denaturatem. I w ruch poszła farba kredowa - pomalowana tylko jedną warstwą.
Jak już farba dobrze wyschła, następnego dnia zaczęłam to co jest najprzyjemniejsze przy ozdabianiu mebli - szlifowanie, przecieranie i postarzanie, czyli gąbka ścierna i rozmowa z mebelkiem.
Jak już przetarcia uzyskały zadowalający efekt nadszedł czas na transfer druku. Grafiki wydrukowane na drukarce laserowej, przyklejone klejem wikolowym i po wyschnięciu usuwanie zbędnego papieru.
Pozostało już tylko całość pokryć woskiem i prezent dla Moniki gotowy.
A teraz pozostało już mi tylko dodać banerek i mieć nadzieję, że Monice prezencik się spodoba:-)
Ale fajny prezent przygotowałaś. Teraz Monika zamiast na hamaku się bujać, wszystko pod klucz z takiej szafki, będzie zamykać, a prezentów troszkę nazbierała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aguś.)
Przynajmniej jej nie poroznoszą po kątach tych wszystkich cudów które dostała :-))
Usuńśliczna szafeczka wyszła- sama bym taką przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńJak wygrzebię kiedyś gdzieś coś podobnego to zrobię specjalnie dla Ciebie:-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudna ta szafeczka! Coraz bardziej zaczynam dojrzewać do transferów - te klucze wyglądają obłędnie! A szafeczka ma bardzo niespotykaną formę :)
OdpowiedzUsuńCóż mogę powiedzieć-WOW!!!!
OdpowiedzUsuńSzafeczka rewelacyjna! Pięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPiękna szafka. Kolejna udana metamorfoza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKształt tej szafki jest ciekawy i patrząc na nią przypomniało mi się, że też mam taką starą szafkę tylko, że zamykaną.Chyba będę musiała się jej przyjrzeć. Twoja jest śliczna idealne przetarcia, dziękuję Ci pięknie za ten wirtualny prezent i za to, że miałaś ochotę pobawić się z nami w tym niecodziennym candy:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie i to ja dziękuję, że mogę bawić się z Wami :-)
UsuńSzafka jest przepiękna 😊 super odrestaurowana...nigdy bym nie pomyślała ze w starej wersji wyglądała inaczej. 😊 efekt WOW 😊 zapraszam w odwiedziny 😃 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo jak ją przytargałam to była na prawdę wyjątkowo paskudna - na zdjęciu to się prezentuje nawet całkiem całkiem, ale w rzeczywistości....... dobrze, że już jej nie ma:-)
UsuńFantastyczna metamorfoza! Jestem zachwycona wykonaniem. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńAgnieszko, wspaniała metamorfoza starej szafki! Ma fantastyczny kształt, i jest i na klucze i na listy. Bardzo ładnie ją wykończyłaś, grafika z kluczami jest świetna!
OdpowiedzUsuńPo prostu śliczna szafeczka!
O! Nawet nie pomyślałam, że to na listy :-)
UsuńBardzo lubię oglądać nowe wcielenia mebli,szafeczka na klucze jest rewelacyjna,sama bym chciała taką dostać ,nooooooo jest cudna,pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam dawać im nowe wcielenia :-)
Usuńświetnie ją odmieniłaś:)
OdpowiedzUsuńwow! ależ cudeńko powstało po metamorfozie :) bardzo, bardzo lubię takie zmiany :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż cudeńko wyczarowałaś! wspaniałe. Jak by mogło się nie spodobać:)
OdpowiedzUsuńprześlicznie wyszło !
OdpowiedzUsuń