Kiedy Danusia ogłosiła kolor na wrzesień od razu wiedziałam co zrobię na tę specjalną okazję:-)
Tak jak w głowie mi się wcześniej zrodziła, tak też jej idealny obraz w końcu przybrał ciało stałe
Oliwki w oliwie z oliwek
Niestety obiektyw mocno przekłamał kolory, ale do pomalowania tej komody użyłam dwóch kolorów - oliwkowy, który symbolizuje oliwki i waniliowy, który jest tutaj przedstawicielem oliwy z oliwek.
W rzeczywistości pięknie się oba kolory komponują.
Do pomalowana tej komody zużyłam 0,25 l. farby Gaj oliwny i 0,35 l. farby Laska wanilii
A teraz krok po kroku jak powstały oliwki w oliwie z oliwek
No i całkiem zapomniałam napisać coś na temat samego koloru:-)
Swego czasu, nie aż tak odległego, kolor zielony we wszystkich jego odcieniach - nie pomijając oliwkowego - był moim ulubionym kolorem i w mojej szafie królował niepodzielnie.
Na dzień dzisiejszy mój kolorystyczny gust nieco się odmienił i odcienie zieleni z szafy przeszły do kuchni! A to wcale nie znaczy, że się tam wyżywam kulinarnie bo jeśli chodzi o gary to kuchni skrzętnie unikam. Za to jeśli chodzi o urządzanie tego przyjemnego zakątka domowego to mogłabym stamtąd nie wychodzić :-)
Nabyłam odpowiednie gałki i dzisiaj przykręciłam.
Oto całkowicie gotowa komoda:-)
No i oczywiście obowiązkowy banerek zabawy u Danutki
Ponieważ oliwki są przecierane, a w tym miesiącu w 7 kroku decoupage królują przecierki to i ten banerek wstawiam
No super praca, efekt uzyskałaś wspaniały.
OdpowiedzUsuńDziękuję Izuniu :-)
UsuńFantastycznie wykonana komoda. Ogladałam filmiki . Przetarcia sa znakomite i całość prezentuje sie wspaniale. Pozdrawiamserdecznie.
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości prezentuje się jeszcze lepiej - kolory są ładniejsze :-)
UsuńBardzo mi się podoba , kocham takie "odratowane" przedmioty...pracy co niemiara ale satysfakcji jeszcze więcej=)
OdpowiedzUsuńOj tak! A satysfakcja - bezcenna :-)))
UsuńKomoda prezentuje się się wspaniale:) Waniliowy to mój ulubiony kolor bazowy:)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTylko niestety obiektyw bardzo przekłamuje i wygląda bardzo blado:-(
UsuńFajny ten recyklng . I Filmika pierwsza kalsa. jak ktos lubi takie klimay bedzie miał super instrukcję. Te strae mable mają niewątpliwie wiele zalet , po pierwsza są solidne i bardzo pojemne . w takiej komodzie to się zmieści całe mnóstwo róznych rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj! solidne są i to bardzo :-))
UsuńUzyskałaś świetny, klasyczny wygląd. Komódka jest śliczna!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Wcześniej była brudna i zaniedbana, a ja jej tylko nadałam kolorków :-)
UsuńNie mogę wyjść z podziwu kolejnego cudeńka. Zastanawiam się gdzie ty znajdujesz te mebelki.
OdpowiedzUsuńHmmm.... gdybym tak miała odpowiedzieć jednoznacznie to nie mam pojęcia gdzie - to one same jakoś mnie odnajdują, a ja tylko wołam i czekam :-)
UsuńTakie meble mają duszę trzeba ja tylko wydobyć. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńA ich dusza jest długowieczna i można sobie często szurać tymi meblami po całym mieszkaniu :-)
UsuńAgnieszko świetna komoda!
OdpowiedzUsuńa za filmiki bardzo dziękuję -przydadzą sie jak juz odważę i zacznę odnawiać swoje meble, bo na razie to sie boje:)
Reniu, jak już zaczniesz to zobaczysz jakie strach ma wielkie oczy :-)
UsuńAgnieszko, znam ten ból złapania kolorów w obiektywie :) Co prawda przecierki to zupełnie nie mój klimat, ale ogrom pracy bardzo doceniam i dokładność wykonania :) Filmiki na pewno posłużą mi do mojej pracy, bo powoli piwnica zapełnia się różnymi szafko-stolikami :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))))
Świetnie odnowiona komoda. Podobają mi się te przecierki. Napracowałaś się sporo, ale efekt jest super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! :) Bardzo fajnie wyszła komoda. :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńKomoda zyskała nowy wygląd, Ty zyskałaś nową powierzchnię do składowania "czego dusza zapragnie" i to na dodatek jest ukryte przed wścibskimi oczami zazdrośników. Kolorków rzeczywiście monitory nie odzwierciedlają, ale wierzę w to co o nich napisałaś a roboty kawał odwaliłaś. Podoba mi się taka przemiana starego, solidnego na nowe jeszcze bardziej solidne.)
OdpowiedzUsuńOdnowiona komoda wygląda pięknie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńKawał dobrej, oliwkowej roboty. Piękna :-)
OdpowiedzUsuńPracy nie mało!!! Ale efekt rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam, podziwiam. Efekt cudowny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietna komoda! Dajesz meblom drugie życie, o wiele ciekawsze od poprzedniego:)
OdpowiedzUsuńPiękna komódka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękna komódka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kawał pięknej roboty odczyniłaś. Pięknie wygląda nowy mebel.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam pozdrowionka:))
Ostatnio miałam właśnie kłopot z przecierkami kiedy robiłam skrzynkę na klucze w stylu Shabby Chic ... Twoja komoda wyszła prześliczna ... ma swój styl i widać ogrom pracy jaki włożyłaś w jej odnowienie . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest ogrom przyjemności jaką otrzymuję od mebli które robię :-) Polecam przecierki na mokro są szybkie w wykonaniu i czyste - bez kurzu.
UsuńAguś kolejny raz widzę u Ciebie kawał solidnej i "ciężkiej "roboty.Pięknie wyszło ,jestem zachwycona takim stylem i uzyskanym efektem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam na nowy kolorek już jutro.
Buziaki :)
Już jestem ciekawa jaki kolor wybierzesz tym razem :-)
Usuńmetamorfoza niesamowita :) A jeszcze większym przezyciem było obejrzenie Twoich filmików - są świetne, pieknie prezentujesz w nich etapy pracy. Po prostu super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam tylko nadzieję, że pomogą tym którzy również chcą spróbować swoich sił z meblami :-)
UsuńWOW! Rewelacja! Naprawdę pięknie to zrobiłaś, a zestawienie oliwki z wanilią wygląda zdecydowanie lepiej, niż smakuje... ;-) Świetna praca!
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie jestem wielbicielem smaku oliwek z czymkolwiek by one nie były. Za to oliwa z oliwek to już zupełnie inna bajka:-)
UsuńPiękna praca podziwiam takie metamorfozy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlubię podglądać u ciebie to nowe życie starych klamotów :-)
OdpowiedzUsuń