Lawendę przywiozłam w zeszłym roku z Prowansji i tak leżała sobie grzecznie w szufladzie i czekała aż uszyję dla niej woreczki.
O Lawendzie w końcu zapomniałam, że jest i całe szczęście - w zeszłym roku nie umiałam jeszcze transferować:-)
Aż tu Agata z kreatywnegobazarka jako kwiatowe wyzwanie lipcowe ogłosiła LAWENDĘ!
Od razu przypomniałam sobie o mojej pachnącej Lawendą szufladzie i wyczarowałam dla niej specjalnie przyozdobione, z cieniutkiej, białej bawełny woreczki.
Do transferu druku użyłam oczywiście nitro, a nie olejku lawendowego - dlaczego? Ze względu na zapach - lawenda pachnie cudnie w kwiatach i w olejku nalanym do kominka. W swojej skondensowanej formie olejkowej można by rzec, że wręcz śmierdzi, a na dodatek ten smród długo się utrzymuje w pomieszczeniu. Nitro nie śmierdzi aż tak intensywnie i szybko się ulatnia.
Ale zapach nie jest jedynym powodem. Tak jak już wcześniej testowałam tutaj różne płyny do transferu na nitro transfer na tkaninie wychodzi najlepiej.
A tak wygląda każdy z nich po kolei
Ostatni rzut oka na wszystkie razem bo każdy z zapachowych woreczków znalazł już swoje miejsce.
Kochana dla mnie transfer to czarna magia, ale woreczki sa przecudne :)
OdpowiedzUsuńOj Agatko! Transfer jest bardzo prosty - wystarczy, że raz spróbujesz, a zobaczysz jak Cię wciągnie:-)
UsuńPiękne te transferowe woreczki, a zapach lawendy wprost boski.)
OdpowiedzUsuńO tak! A teraz moje woreczki nie tylko wyglądają, ale i urzekają zapachem:-)
UsuńAgnieszko fajnie że pojawiłas sie u mnie na blogu bo z radościa składa rewizytę. Lawendowe woreczki są przepiekne a transfer wyszedł Ci idealnie. Nie mam pojęcia w czym rzecz ale mnie się te transfery nie udawają :-(.
OdpowiedzUsuńI bardzo fajne motywy znalazłas do tych transferów.
Pozdrawiam
Aniu powiedz z czym masz problem w transferach, a być może Ci pomogę i zacznie Ci to wychodzić doskonale :-)
UsuńNo Agnieszko jestem zachwycona tymi woreczkami. Pieknie uszyte, widac z delikatnego płótna i znakomite transfery. Nie robiłam jeszcze na nitro więc skoro polecasz spróbuję. W środe chcę skosić moje lawendy więc pozwól, że przygotuję sobie podobne woreczki. Sciskam mocno.
OdpowiedzUsuńOczywiście Haneczko, a jeśli tylko chcesz to podeślą Ci trochę lawendowych grafik do ozdobienia woreczków.
UsuńŚliczniutkie i praktyczne woreczki:) Co do olejku lawendowego mam podobne odczucia... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNa żywo wyglądają o wiele ładniej :-))
UsuńRewelacyjne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI szybkie do zrobienia - przez jeden dzień można oooo! ile zrobić :-)
UsuńUwielbiam zapach lawendy, zawsze przypomina mi dzieciństwo i dom babci. Też mam woreczki z lawendą w szafach, ale moje nie są takie piękne jak Twoje :DDD Dziękuję za wizytę i przemiły komentarz :DDD
OdpowiedzUsuńFantastyczne woreczki transfer wyszedł Ci idealnie:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńCudne! Uwielbiam szafę pachnącą lawendą a Twoje woreczki są piękne :)
OdpowiedzUsuńUrocze a transfer lekki i delikatny. A czemu wireczki w tytule?
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że nigdy nie czytam tego co napisałam :-)) W każdym razie tylko Ty zauważyłaś - albo nikt się nie przyznał, że zauważył:( Dziękuję :-)
UsuńPo prostu przepiękne, lawendę uwielbiam! Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńNo pięknie pachnące śliczności :)) Lubię zarówno lawendę jak i kolor "lawendowy" :)) No i transfer mistrzowski, nie pozostaje nic innego jak tylko podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPIekne woreczki z prawdziwa lawenda z Prowansji :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie woreczki, fajnie wykonane. Brawo.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne lawendowe woreczki!
OdpowiedzUsuńFantastyczny komplecik ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to czarna magia, ale efekt bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczny komplecik:)) Dla mnie transfer to ciągle jeszcze niezdobyty ląd, ale czuję, że zbliża się coraz bardziej... Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę ,zarówno jako kwiaty,jak i motywy,a Twoje woreczki są przecudne.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie dojrzałam do transferów,ale się powoli przymierzam,pozdrawiam cieplutko :)
Jak widać wyzwania wyzwalają w nas nie tylko kreatywność ale również wpływają na pamięć . Naprawdę super woreczki wykonałaś a transfer wyszedł ładny i wyraźny . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne te woreczki, mam w planach uszyć podobne :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń