Już dawno miałam w planach zrobić poduszki z motylami, ale jakośtak się nie składało.
Jak Szuflada ogłosiła nowe wyzwanie to już wiedziałam, że nadszedł czas i muszę się spiąć:)
No i w końcu są gotowe!
Transfer jest ostatnio moją wielką pasją więc transferuję wszystko i na wszystkim co się da. A że na tkaninie efekty są rewelacyjne no to powstają kolejne poduszki.
O transferze kolorowym na tkaninie pisałam już tutaj - zainteresowanych zapraszam.
Dodatkowo do motylka przyleciała kokardka w kształcie motylka
A z rozpędu do kompletnego kompletu doszła mi jeszcze jedna podusia
I Gościnna projektantka lekka jak motyle:
http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2015/06/wyzwanie-goscinnej-projektantki.html
Wspaniałe transferowe podusie.)
OdpowiedzUsuńTransferowe motyle wyglądają cudnie:) Poduchy rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńAleż prześliczne poduchy. Jestes juz mistrzynią transferu. Chętnie skorzystam z Twoich wskazówek.
OdpowiedzUsuńPRZECUDNE!!! Jestem nimi zachwycona!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne podusie!
OdpowiedzUsuńCudowna muzyczno-motylkowa podusia....
OdpowiedzUsuńCudowna muzyczno-motylkowa podusia....
OdpowiedzUsuńCudne. Zwłaszcza ta z nutami. Zakochałam się :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne podusie!!!
OdpowiedzUsuńTo jest przepiękne, koniecznie muszę zrobić takie, ale na pierwszy ogień pójdzie koszulka dla córki na dzień dziecka:-)
OdpowiedzUsuń