Co miesiąc z niecierpliwością czekan na pierwszy dzień miesiąca żeby sprawdzić jaki będzie kolor zadany przez Danuśkę.
1 lutego z wypiekami na twarzy biegnę jak zwykle na jej bloga, odkrywam nowy kolor i zaczynam sobie w głowie układać plan na bieżący miesiąc.
Zamyślona ciągle jakoś po drodze wpadam jeszcze na bloga Reni rzucam niedbale okiem i oko zaczyna mi się otwierać coraz szerzej. Wspólna nauka decu trwa i zaczął się właśnie 21 krok.
Temat spodobał mi się bardzo i mój lutowy plan w głowie ułożył się natychmiast. Od razu wiedziałam co zrobię i w jakich kolorach żeby połączyć obie zabawy.
I tak przedstawiam Wam moją własną interpretację "Print room".
Do tej pory nigdy niczego nie robiłam tą techniką i nawet nie wiedziałam, że to się tak właśnie nazywa. Ale sposób zdobienia bardzo mi się spodobał i rano jak przyszłam do pracowni od razu zabrałam się do realizacji mojej wizji.
Ale po kolei:
Jeszcze wieczorem ruszyłam na poszukiwanie doniczki, którą pamiętałam, że na pewno musi gdzieś w domu być.
Jak już doniczkę znalazłam, wymierzyłam ją dokładnie i zrobiłam projekt szablonu, który rano od razu wycięłam.
Na szablon nałożyłam szpachel do drewna - kolor nie miał dla mnie żadnego znaczenia.
Najpierw na jedną połowę doniczki, a potem (nie miałam cierpliwości czekać aż szpachel całkowicie wyschnie) na drugą połowę.
Jak już wzór strukturalny był wokół całej doniczki pozostało mi tym razem poczekać aż dobrze wyschnie. Jak już szpachla wyschła, następnego dnia zaczęłam malowanie.
Na górę doniczki poszedł kolor żółty czyli Kwaśna cytryna.
Jak farba podeschła małym pędzelkiem obrysowałam kontury poniżej szablonu nowym, zielonym kolorem - Zielona wiosna.
Następnie większym pędzelkiem domalowałam resztę doniczki
I znowu pozostało czekanie aż farba podeschnie
Jak już wyschła znowu przyłożyłam szablon i pociągnęłam białą farbą wzór - tym razem użyłam Vintage
Kiedy już wszystkie kolory były nałożone, wzór pobielony pozostało tylko chwycić za najmniejszy pędzelek i uczynić coś żeby wzór szablonu przypominał druk.
Więc tym najmniejszym pędzelkiem obrysowałam kontury wypukłego wzoru szablonu i nieco w środku żeby chociaż trochę przypominało naklejoną grafikę.
Na koniec pozostało tylko zabezpieczyć całość - użyłam do tego celu matowego lakieru
Wszystkie produkty jakich użyłam do ozdobienia doniczki:
I tak doniczka idealnie pasuje do mojej zielono żółtej kuchni :-)
Jeszcze tylko nie wiem czy będę w niej trzymać swoje wiecznie kwitnące storczyki, czy może przybory kuchenne
Czy lubię te papuzie kolory? No jakże by nie skoro nawet kuchnię mam właśnie taką :-)
Print room w papuzich kolorach oddaję żabie u Danusi

i Decoupage krok po kroku u Reni

Agnieszko zawitałam do Ciebie i zostaję , swoja drogą aż się dziwie że mnie tu wcześniej nie było.
OdpowiedzUsuńNo tak... obejrzałam i poległam. Jednak jestem malutka w te klocki U Ciebie to dopiero widać profesjonalizm , Ale niestety do malunków to ja kiepska jestem, może to kwestia sprzetu , ale raczej umiejętności .
Twoja donica perfekcyjna, ten podmalowany szablon jest genialny. Jeżeli mogę coś radzić to nie storczyki , u mnie nie chcą kwitnąc w takich doniczkach , a mam ich ze 20 szt.
Pozdrawiam serdecznie
A ja tylko w takich osłonkach trzymam swoje i kwitną jak zwariowane :-) Ten storczyk obok właśnie dzień wcześniej zrzucił ostatniego kwiatka.
UsuńAgnieszko znowu pięknie. Jak ja uwielbiam Twoje szablony. Zawsze wychodzą Ci perfekcyjnie. To dobry pomysł na dekoracje doniczki. Jest teraz śliczna, jednak uwierz ogrodniczce, nie trzymaj storczyków w takiej doniczce. Och rymnęło się nawet. Tak na prawdę powinna być przeźroczysta by korzenie miały światło. Buziaczki Aguś i pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńHaniu, a ja na ziemi to w ogóle się nie znam nawet tej w doniczce. Przez wiele, wiele lat w ogóle nie miałam w domu kwiatów bo wszystkie padały mi już po miesiącu - zawsze mówiłam, że jest za ciemno i kwiaty nie chcą rosnąć. Dopiero jak powiększyliśmy mieszkanie i zrobiło się jasne zaczęłam hodować kwiaty. Teraz mam tylko storczyki bo są nie wymagające, a ja nie mam dla nich zbyt wiele czasu. Od samego początku trzymam wszystkie moje storczyki w takich właśnie osłonkach i muszę Ci powiedzieć, że wszystkie kwitną mi jak zwariowane po dwa, trzy razy w roku. Jesienią wyrzuciłam storczyka który miał już 10 lat (skorzystałam z okazji, że właśnie zrzucił kwiaty i zostały mu dwa liście to zrobiłam miejsce na nowe). Zostawiam je w tych plastikowych, przeźroczystych doniczkach i wstawiam do ceramicznych osłonek i podlewam jak mi się przypomni, a za często mi się nie przypomina. I nie wiem dlaczego one mi się odwdzięczają takim obfitym kwitnieniem - wszystkie razem to kwitną przez cały rok bez przerwy :-) A korzenie jak już mi za bardzo powyłażą zaczynają wisieć niżej niż doniczka to je po prostu obcinam. Częściej do nich gadam niż je podlewam :-) Myślisz, że powinnam zmienić swoje zwyczaje w stosunku do nich?
UsuńMało tego - nigdy ich niczym nie odżywiam, nie wymieniam tych trocin ani ich nie dosypuję :-(
UsuńHehehehe Aguś skoro Ci rosną to nic nie zmieniaj. Zapewne rozmowa z nimi tak je pięknie pieści, że odwdzięczają się kwitnieniem. Też gadam do kwiatów, szczególnie w ogrodzie. Buziaczki Agnieszko i pozdrowionka.
UsuńDonica - rozkosz! Przepięknie Ci wyszła!!!Oj jak chciałabym umieć takie szablony majstrować :). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA szablony to nie taka prosta sprawa, program graficzny do projektowania to mały problem, ale maszyna do wycinania to już większy
UsuńAgnieszko doniczka wyszła genialnie!
OdpowiedzUsuńza produkcję szablonu i malowanie podziwiam, bo wyszło perfekcyjnie:)
pozdrawiam serdecznie i dziękuje ze bawisz sie z nami:)
No właśnie ponoć nie perfekcyjnie - jest zrobiona niechlujnie i zielone jest nie domalowane i zupełnie nie ma nic wspólnego z print room :-( Muszę ćwiczyć precyzję wykonania :-)
Usuńprześlicznie odświeżona doniczka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPiękna kolorystycznie donica i piękny na niej wzór :-DDD Ja też trzymam swoje storczyki w przejrzystych doniczkach i nie wiem czy taka ceramiczna jest dla nich dobra ;-) Trzeba spróbować :-)
OdpowiedzUsuńNo teraz to ja już nie wiem - może tylko moim storczykom takie osłonki nie szkodzą bo trzymam je tak odkąd się pojawiły w moim domu :-)
UsuńŚliczna donica :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPięknie ci wyszło. Pomysł z szablonem i obrysowaniem go rewelacyjny. No i wygląda jak naklejka 😃
OdpowiedzUsuńNo muszę jeszcze poćwiczyć to obrysowywanie imitujące grafikę - trochę za gruba linia :-)
UsuńRewelacyjnie pokazałaś etapy pracy. Piękna kolorystyka doniczki! Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kolorystykę to już wymyśliła Danusia :-)
Usuńnowe życie doniczki! super wygląda
OdpowiedzUsuńPowiem nieskromnie, że mi też się podoba :-)
UsuńAgnieszko, śliczny print room! Nie wpadałabym, żeby tak właśnie obrysować, efekt znakomity :-). Kolory śweitnie dobrane!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy osłonka podoba się storczykom, ale mnie na pewno urzekła!
No właśnie ponoć to w ogóle nawet nie przypomina print room :-( A ja pierwszy raz w życiu u Reni zobaczyłam coś takiego jak print room i zrobiłam swoją wariację na temat :-)
UsuńŚwietny pomysł z tym szablonem! Bardzo fajna metamorfoza!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPowiem w sekrecie, że zaczęłam kolejną pracę z wariacjami :-)
UsuńAguś byłam wcześniej ,widziałam,czytałam tylko jakoś nie mam weny do pisania komentarzy .Dziś też nie jest lepiej,ale przecież pracę trzeba ocenić .Tym bardziej ,że tak fajnie i szybko się uporałaś z papuzim zadaniem .
OdpowiedzUsuńJako osłonka sprawdzi się idealnie,widać ,że teraz kwiatki będą miały śliczne mieszkanko .
Kolorki super dobrane,wszystko gra na 102
POzdrawiam Cię bardzo serdecznie i buziaki posyłam
Ja i tak Cię Danusiu podziwiam za to, że ty zawsze do wszystkich zaglądasz i zawsze tak wiele słów zostawiasz każdemu. Ja to bym tylko "Ładne" najchętniej i gotowe :-)
UsuńO wow, ale genialnie to wyszło, ale roboty przy tym widzę co nie miara, bardzo pracochłonne, ale efekt końcowy jest tego wart.
OdpowiedzUsuńSuper wyszło :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła ta doniczka,podziwiam szablon własnej roboty,no i pracę którą wykonałaś,lubię decu,ale to jest bardzo pracowite,no i to ręczne malowanie,pięknie
OdpowiedzUsuńWyszło naprawdę super , kolorki też świetnie do siebie pasują :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna doniczka. Dziekuję za pokazanie sposobu malowania. Człowiek uczy się całe życie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna doniczka , napracowałaś się ,ale efekt świetny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna, niesamowita doniczka. Wygląda na prawdę zjawiskowo. Powiedz proszę ile mniej więcej zajęło ci jej przygotowanie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHmm.... Niech policzę. Chwilę nakładanie szpachli i czekanie do następnego dnia aż wyschnie. Malowanie na żółto i jakieś pół godziny aż wyschnie. Malowanie na zielono i czekanie jakieś pół godziny aż wyschnie. Malowanie każdym kolorem to jakieś 15 min. Przerabianie szablonu na grafikę czyli obrysowywanie kolorem grafitowym to około niecałej godziny. następnego dnia lakierowanie 10 minut. To tam mniej więcej byłoby około 2 godziny. A z powodu notorycznego braku czasu i robienia tylko z doskoku trwało to ponad tydzień.
OdpowiedzUsuńSuper :D Na pewno jakiś czas zajęło.. :)
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego. Bardzo fajnie wygląda storczyk w takiej doniczce.
OdpowiedzUsuńPodziwiam kolorystykę kuchni.
Świetna doniczka :) Podziwiam misterne malowanie szablonu, brawo Aga :) Wygląda faktycznie jak nadrukowana grafika :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i jaki fajny efekt :) Wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Ślicznie ozdobiona doniczka 😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna doniczka, super kolorki :) A dokładny wykład "jak to się robi" bardzo mi się spodobał, chociaż ja nie jestem decou :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle rewelacja! I bardzo fajny tutek przy okazji :) Pięknie się prezentuje stroczyk w takiej doniczce :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita...
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńO Cudownie :) <3
OdpowiedzUsuń